Wojenne wspomnienie - Junkers 52

Junkers 52 to samolot znany miłośnikom II Wojny Światowej. Dziś piszemy o jego wersji RC, nie zabraknie również historii - w tym opowieści o tajemniczej katastrofie na Śnieżce!

Ten samolot pamięta czasy, kiedy lotnicza podróż była prawdziwą przygodą! Twórca modelu zadbał o dobre odwzorowanie detali, nie zabrakło również charakterystycznego dla Junkersa 52 podwójnego układu klapek. Film został nakręcony na Hausen Flugtag w Szwajcarii – niestety, nie wiadomo, kto jest konstruktorem tego modelu.

Junkers 52 ma swoją bogatą historię. Pierwszy egzemplarz-prototyp został oblatany 13 października 1930. Na początku miał być wykorzystywany jako samolot pasażerski i transportowy, pod koniec 1933 zaczął być jednak przystosowywany do celów militarnych. Ostatecznie rozpoczął służbę jako samolot zastępczy, umożliwiający szkolenie załóg w oczekiwaniu na seryjne bombowce Dornier Do 11.

Junkers 52 był również wykorzystywany w lotnictwie cywilnym – w niemieckiej Lufthansie, południowoafrykańskich South African Airways czy boliwijskich Lloyd Aereo Boliviano. Jedna z maszyn, z luksusową kabiną pasażerską, służyła również jako samolot dyspozycyjny rumuńskiego księcia Bibescu.

Z Junkersem 52 wiąże się również ciekawa, choć zapomniana historia katastrofy na Śnieżce. 23 lutego 1945 roku, podczas śnieżycy, 28 niemieckich żołnierzy, w większości rannych, uciekało samolotem z oblężonego przez Armię Czerwoną Wrocławia, noszącego wówczas nazwę Festung Breslau. Fatalne warunki atmosferyczne i szalejąca śnieżyca sprawiły jednak, że samolot zamiast przelecieć na wysokości 1300 m nad Górami Sowimi i Stołowymi, odbił na zachód, w stronę Karkonoszy. O godz. 3.45 rano uderzył w zbocze Czarnego Grzbietu, tuż pod Śnieżką. Samolot rozpadł się na kilka części, około 15 osób zginęło na miejscu. 6 rannym żołnierzom udało się wygrzebać z wraku i wyruszyć po pomoc. Warunki nie sprzyjały – noc, nieznany teren, wysokie góry, śnieżyca. Żołnierze przeszli jednak 4 km, aż dotarli do schroniska Horska Bouda. Tam jeden z nich zmarł. Nad ranem zorganizowano akcję ratunkową na Śnieżkę. Odnaleziono wrak maszyny i ciała żołnierzy, których pochowano na cmentarzu przy kościółku w osadzie Mala Upa. Szczątki samolotu zostały w latach 90. Dopiero pozbierane i przeniesione na cmentarze w Malej Upie. Można je tam oglądać do dziś.

Takie i inne historie z pewnością pobudzają wyobraźnię – wciąż zatem znajdują się chętni do budowania historycznych modeli i przywoływania historii. Efekt pracy jednej z takich osób możecie obejrzeć na filmiku – miłego oglądania!

Źródła: 

http://eloblog.pl/zapomniana-katastrofa-junkersa-ju-52-na-sniezce/

www.wikipedia.com

www.modelairplanenews.com