Samolot, który chcemy dzisiaj przedstawić, ma swoją ciekawą, wojenną historię. Nie brak w niej również polskiego, smutnego akcentu. To Heinkel 111 - nie zabraknie oczywiście również jego wersji RC!
Carl Bachhuber jest mistrzem, jeśli chodzi o konstruowanie naprawdę dużych, szczegółowych i rzadko odtwarzanych samolotów RC, a jego ostatni model nie jest wyjątkiem! To trzeci Heinkel zbudowany przez niego na przestrzeni ostatnich 20 lat – tym razem jest w skali 1/5. 178-calowy samolot jest napędzany przez dwa silniki, przy niektórych częściach pomagał Carlowi jego przyjaciel Bob Walker. Jak mówi Carl, „samolot waży nieco ponad 100 funtów. Wszystkie serwa są od marki Hitec, radio to 12-kanałowe Futaba FG. To naprawdę piękny model!” Na filmie możecie obejrzeć jego model w akcji!
Samolot, który odwzorował Carl, ma swoją ciekawą historię. Na początku lat 30. niemiecki konstruktor Ernst Heinkel podjął próbę zbudowania najszybszego samolotu pasażerskiego. Tak powstał Heinkel 70 Blitz (niem. Błyskawica), który w podstawowej wersji osiągał prędkość 320 km/h, rekordową rzeczywiście jak na tamte czasy.
Po sukcesie Heinkla 70 wiadomo było, że konstruktorzy podejmą pracę nad mocniejszą maszyną – Heinkel 111, który wtedy powstał, zwrócił uwagę dowództwa niemieckiej Luftwaffe, które wówczas poszukiwało samolotu transportowego, z możliwością przerobienia na bombowiec. Na mocy traktatu wersalskiego Niemcy nie miały wówczas prawa produkować i używać samolotów bojowych, dlatego też pewna ilość Heinkli została zamówiona jako samoloty pasażerskie.
Bojowe działania Heinkla He-111 zaczęło się w marcu 1937, kiedy to samoloty te brały udział w wojnie domowej w Hiszpanii. W barwach Luftwaffe pojawiły się one po raz pierwszy w czasie kampanii wrześniowej, kiedy to 400 tych samolotów wysłano do działań nad Polską. Ich głównym celem miały być lotniska, linie komunikacyjne, stacje kolejowe oraz zgrupowania polskich wojsk. Następnie, w kolejnej fazie walk, ich celem stała się oblężona Warszawa.
Finalnie samoloty Heinkla wzięły udział w walkach na niemal wszystkich frontach II wojny światowej – jako maszyny bombowe, torpedowe, a w najmniejszych stopniu jako transportowce. Zdecydowanie najsłynniejszą operacją, w jakiej brały udział te samoloty, było dostarczanie zaopatrzenia wojskom Wehrmachtu, które zostały zablokowane pod Stalingradem od listopada 1942 do lutego 1943. Brały również udział w nalocie na radziecką bazę lotniczą w Połtawie, przeprowadzonym w nocy z 21 na 22 czerwca. Na tym radzieckim lotnisku po nalocie na Berlin wylądowało 114 amerykańskich samolotów, bombowców Flying Fortress wraz z myśliwcami P-51 Mustang. W nocy bombowce He 111 zbombardowały lotnisko, niszcząc ok. 54 samolotów. W czasie wojennych działań w Ardenach to one zrzucały spadochroniarzy na tyły wojsk aliantów, natomiast później służyły już tylko jako maszyny transportowe. Ze służby zaczęły być wycofywane ostatecznie około 1942 roku.
Źródlo: http://www.modelairplanenews.com, www.wikipedia.pl, www.samolotypolskie.pl